Info

Więcej o mnie.



Moje rowery
Archiwum bloga
- 2020, Sierpień1 - 0
- 2020, Lipiec3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj5 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Sierpień8 - 1
- 2015, Lipiec6 - 0
- 2015, Czerwiec4 - 0
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień2 - 1
- 2014, Listopad1 - 1
- 2014, Październik3 - 7
- 2014, Wrzesień7 - 14
- 2014, Sierpień8 - 7
- 2014, Lipiec4 - 2
- 2014, Czerwiec6 - 1
- 2014, Maj6 - 2
- 2014, Kwiecień5 - 0
- 2014, Marzec5 - 4
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń1 - 3
- 2013, Listopad2 - 6
- 2013, Październik4 - 8
- 2013, Wrzesień6 - 6
- 2013, Sierpień12 - 3
- 2013, Lipiec8 - 1
- 2013, Czerwiec8 - 1
- 2013, Maj8 - 2
- 2013, Kwiecień9 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2012, Listopad6 - 4
- 2012, Październik2 - 2
- 2012, Wrzesień7 - 7
- 2012, Sierpień12 - 4
- 2012, Lipiec15 - 2
- 2012, Czerwiec3 - 0
- 2012, Maj3 - 0

- DST 97.07km
- Czas 03:46
- VAVG 25.77km/h
- VMAX 54.54km/h
- Temperatura 34.0°C
- Podjazdy 572m
- Sprzęt Fuji Newest
- Aktywność Jazda na rowerze
Ropczyce
Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 21.07.2014 | Komentarze 2
Tym razem styrany po tygodniu pracy trochę na płasko ku mojemu małemu niezadowoleniu a kierunek Ropczyce. Najpierw kierujemy się na Przybyszówkę i na Błędową Zgłobieńską.
Pierwszy mały podjeździk w Nosówce


Zjazd w stronę Błędowej Zgłobieńskiej i Dąbrowej

Płaskości w Błędowej Z.

Kolejny mały zjazd
W Dąbrowej kierujemy się w stronę Będziemyśla



i wyprzedził

widoki


jakaś droga

Jakieś bajoro

W lewo na Dąbrową

Kościół w Dąbrowej

Lubię takie znaki ;)

Takie jeszcze bardziej

Hopka przed Będziemyślem

Po wjechaniu do Sędziszowa szybko z niego wyjeżdżamy w kierunku Ropczyc.

Niedziela w Sędziszowie

Ratusz i rynek w Sędziszowie
Mapa mnie oszukała i planowa droga, która powinna biec równolegle do głównej po kilkuset metrach skończyła się na czyimś podwórku, więc zawróciliśmy i przez chwilę jechaliśmy wzdłuż głównej drogi .

Wyjazd z Sędziszowa
Niedaleko nalałem inną drogę która prowadziła do Ropczyc omijając główną drogę.


Płaskości ciąg dalszy
Dojeżdżamy do Ropczyc robimy krótki postój na popas ja uzupełniam zapasy wody do nowo kupionego bukłaka ;) który w miarę fajne się sprawuje.

Ropczyce centrum

Powrót
A na powrocie taka perełka koło ronda ;)

Longbordziści też tu byli
Podjazd wyjechany dla samego podjazdu i zjazdu



Kierujemy się na Witkowice i widzę na mapie fajny skrót i sobie nim jedziemy

skrót z mapy
i zaraz się wracamy bo droga się skończyła ;)
Jedziemy dalej przez Borek Mały

chyba jakiś młyn

W Borku Wielkim jedziemy wzdłuż autostrady mając nadzieję na dojechanie do Czarnej Sędziszowskiej ale tereny płaskie mają to do siebie że łatwo można się zgubić.

Jedziemy, nic się nie dzieje
Czasem pojawi się jakaś dziura w autostradzie


czasem jakiś zakręt na drodze
Czasem przyszaleje i swwet focie sobie strzele takiemu nieogolonemu


Oczywiście drogi wzdłuż autosrtrady nie mogą być kompletne, dlatego musimy się znowu wrócić.

Jadąc Boreczkiem docieramy do Czarnej Sędziszowskiej i dalej na Bratkowice


na kole
Pred Bratkowicami chwila przerwy bo upał się daje we znaki

Oczywiście artyście graficy z takich cenionych szkół rzeszowskich jak resovia i stal mają wystawy praktycznie na każdym przystanku w bliższej i dalszej okolicy Rzeszowa. By wystawa prac w każdym przystanku w okolicy miało na zadaniu ukulturalnić hołotę nie wiedzącą kto gdzie rządzi i kto jest żydem a kto nie


Batonik
Słynny las przed Bratkowicami gdzie można sie wytrząść jak nigdzie

Dalej to juz dojazd do Warszawskiej i po drodze widzimy wyprzedzający samochód który jedzie na nas na czołowe na szczęscoe kobita bez wyobraźni zdążyła wyhamować.

prawie koniec