Info

Więcej o mnie.



Moje rowery
Archiwum bloga
- 2020, Sierpień1 - 0
- 2020, Lipiec3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj5 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Sierpień8 - 1
- 2015, Lipiec6 - 0
- 2015, Czerwiec4 - 0
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień2 - 1
- 2014, Listopad1 - 1
- 2014, Październik3 - 7
- 2014, Wrzesień7 - 14
- 2014, Sierpień8 - 7
- 2014, Lipiec4 - 2
- 2014, Czerwiec6 - 1
- 2014, Maj6 - 2
- 2014, Kwiecień5 - 0
- 2014, Marzec5 - 4
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń1 - 3
- 2013, Listopad2 - 6
- 2013, Październik4 - 8
- 2013, Wrzesień6 - 6
- 2013, Sierpień12 - 3
- 2013, Lipiec8 - 1
- 2013, Czerwiec8 - 1
- 2013, Maj8 - 2
- 2013, Kwiecień9 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2012, Listopad6 - 4
- 2012, Październik2 - 2
- 2012, Wrzesień7 - 7
- 2012, Sierpień12 - 4
- 2012, Lipiec15 - 2
- 2012, Czerwiec3 - 0
- 2012, Maj3 - 0

- DST 137.20km
- Czas 05:44
- VAVG 23.93km/h
- Podjazdy 1398m
- Sprzęt Fuji Newest
- Aktywność Jazda na rowerze
Huciska - Nienadowa - Łubno
Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 06.07.2013 | Komentarze 1
Wyjechałem koło 11, w kierunku Słociny i Albigowej. Następnie przez Handzlówkę wyjeżdżam na Husów i zjeżdżam na Tarnawkę. Droga tragiczna, dziurawa i popękana, ale docieram do Widaczowa. W nim odbijam w lewo w stronę Huciska Jawornickiego.Od razu podjazd długi i stromy. po wyjechaniu na górę krótkie wypłaszczenie i zjazd do centrum wsi, po nim kolejny podjazd i juz do samego skrzyżowania na drogę do Huciska Nienadowskiego. Następnie długi zjazd i slalom między dziurami, takimi że pół koła by się tam schowało, i docieram do głównej drogi Przemyśl - Krosno. Kieruję się w stronę Dubiecka i w nim skręcam na Wybrzeże, przechodzę pierwszy most i kiedy mogę to jadę, natomiast później muszę prowadzić aż do Iskania. W Iskaniu kieruję się na Żohatyń, a z niego do Dąbrówek Starzeńskich przez las i przełęcz Kruszelnicką.
I to by było na tyle jeśli chodzi o przyjemną jazdę, ponieważ na północy i wschodzie zobaczyłem ciemno granatową chmurę i poczułem silny wiatr więc przyśpieszyłem. Zdołałem jedynie przejechać Dynów i przez przedmieście Dynowskie w kierunku Łubna. Wtedy dopadł mnie deszcz, stojąc i moknąc bo deszcz był zbyt silny na jazdę, pojawił się starszy pan oferując gościnę i ciepłą herbatę. Po niej i po przestaniu deszczu Niestety od Futomy rower szosowy stał się rowerem wodnym bo od tej pory, cały czas w deszczu, i jeszcze rozpadł mi się suwak w koszulce więc w rozpiętej.

kamieniołom w Tarnawce

kamieniołom w Tarnawce

Widok z Huciska Jawornickiego

Zjazd do centrum Huciska J.

Samotne drzewo daleko na górze
Droga prowadziła na sam szczyt widocznego wzgórza

Szkoła w Hucisku J.

Zjazd

W stronę Huciska Nienadowskiego

zjazd

rozjazd

znak

Wido z Huciska Nienadowskiego

Zjazd do Huciska

widoczek

Most na Wybrzeżu

Comulonimbus nad Nienadową

Nienadowa

droga rowerowa przez Wybrzeże w kierunkku Iskania

Chmura i droga z Dynowa w stronę Łubna