Info

Więcej o mnie.



Moje rowery
Archiwum bloga
- 2020, Sierpień1 - 0
- 2020, Lipiec3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj5 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Sierpień8 - 1
- 2015, Lipiec6 - 0
- 2015, Czerwiec4 - 0
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień2 - 1
- 2014, Listopad1 - 1
- 2014, Październik3 - 7
- 2014, Wrzesień7 - 14
- 2014, Sierpień8 - 7
- 2014, Lipiec4 - 2
- 2014, Czerwiec6 - 1
- 2014, Maj6 - 2
- 2014, Kwiecień5 - 0
- 2014, Marzec5 - 4
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń1 - 3
- 2013, Listopad2 - 6
- 2013, Październik4 - 8
- 2013, Wrzesień6 - 6
- 2013, Sierpień12 - 3
- 2013, Lipiec8 - 1
- 2013, Czerwiec8 - 1
- 2013, Maj8 - 2
- 2013, Kwiecień9 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2012, Listopad6 - 4
- 2012, Październik2 - 2
- 2012, Wrzesień7 - 7
- 2012, Sierpień12 - 4
- 2012, Lipiec15 - 2
- 2012, Czerwiec3 - 0
- 2012, Maj3 - 0

- DST 160.44km
- Czas 06:11
- VAVG 25.95km/h
- VMAX 61.30km/h
- Podjazdy 1407m
- Sprzęt Fuji Newest
- Aktywność Jazda na rowerze
Liwocz
Sobota, 26 października 2013 · dodano: 26.10.2013 | Komentarze 4
Cały tydzień myślałem czy tam pojechać, zdecydowałem się w piątek. A w sobotę Wyszedłem z domu o 6:20 i pierwsze co to w kierunku statoila po baterie do tylnej lampki. Po zakupie i zamontowaniu ruszyłem Podwisłoczem w kierunku Kwiatkowskiego i na żwirownie.
Nad żwirownią
Dalej na Budziwój

Wschód w Budziwoju
Za chwile niebo zapłoneło

Niebo płonie w Budziwoju
Następnie jadę do Lubeni i w niej skręcam w kierunku Babicy, ale nie przejeżdżam przez most, tylko prosto prawą stroną Wisłoka aż do Wyżnego.

Mokra droga wśród drzew

Babica i Wyżne we mgle
Z Wyżnego przez Podzamcze do Czudca gdzie łapie wychodzące Słońce

Wschód Słońca w Czudcu 1

Wschód Słońca w Czudcu 2

Wschód Słońca w Czudcu 3
Jadę dalej przez Czudec, Nową Wieś aż do Strzyżowa a z niego w stronę Frysztaka. Przez cał drogę towarzyszy obok Pasmo Jazowej.

Stępina

Pasmo Jazowej
Przejeżdżam przez Bramę Frysztacką między Pasmem Jazowej i Klonowej Góry

Brama Frysztacka
Jadę w tamtą stronę, na wzgórzu Kościół we Frysztaku

Kościół we Frysztaku
W Lubli robię pierwszą dłuższą przerwę na jakieś jedzenie, i dalej do skrzyżowania na Kołaczyc.

skrzyzowanie
I udaję się dalej przez wsie w kierunku Kołaczyc.

Remiza

Bezdziadka

Liwocz we mgle

Liwocz we mgle
Na chwilę zatrzymuję się na cmentarzu z okresu I wojny światowej gdzie pochowani są żołnierze rosyjscy i niemieccy.

Krzyż na cmentarzu

Tabliczka

Cmentarz

Cmentarz
Zjechałem stamtąd i będę tam podjeżdżał.

Górka
Dojechałem do Kołaczyc i kieruję się na Brzyska.

Kołaczyce rynek

Pomnik - rynek Kołaczyce

W stronę Liwocza

Untitled
W Brzyskach widzę tablice, która informuje że na Liwocz jeszcze 4,4 km, chyba z połowa jest asfaltem to nim podjeżdżam w górę.
Pałac w Brzyskach z XVII w.

Brzyska - pałac

Liwocz

Liwocz
Tutaj nawet nie próbuje jechać tylko zaczynam wchodzenie.

Podjazd pod Liwocz

Droga na Liwocz

Brzyska

Podejście na Liwocz
Wybieram tę po prawej

Podejście na Liwocz

Podejście na Liwocz

Podejście na Liwocz
Podejście było dość wolne, ziemia była mokra i śliska no i musiałem targać rower, ale doszedłem.

Wierza widokowa wśród drzew

wieża widokowa

szopka
Wychodząc klatką schodową wśród tych wszystkich napisów to rzuciło mi się w oczy

Ludzie z bikestatsa są wszędzie
Na platformie widokowej, pewnie gdyby nie mgła, mogły by być super widoki niestety nie było widać tego co chciałem zobaczyć.

Brzyska z góry

zamglone południe

spojrzenie w dół

Woj. Małopolskie

Biedoszyce z góry

100_1903

100_1906
Droga powrotna taka sama jak wyjście, tylko trochę szybciej się szło.

zwichrowane drzewa
Po zjechaniu z góry droga powrotna taka sama jak ta którą przyjechałem. We wsi Bezdziedzia widzę dworek z XIX w.

Bezdziedzia dworek
Ostatni rzut oka na Liwocz.

Rzut oka na Liwocz

Liwocz w oddali
Z racji tego, że nie chcę jechać znów cały czas główną drogą we Frysztaku skręcam do wsi Kobyle i prawą stroną Wisłoka jadę aż do Strzyżowa.

Brama Frysztacka z Kobyla

Chełm z Kozłówka

Pasmo Jazowej i Góra Chełm

Pasmo Jazowej i Klonowej Góry

Pasmo Jazowej

Ręka, koło , kierownica

W oddali Strzyżów

Strzyżów

Strzyżów
Ze Strzyżowa jadę przez Glinniki i Nową Wieś do Czudca i stamtąd tak jak jechałem wcześniej. Tylko w Lubeni skręcam w lewo na Zarzecze i przez Boguchwałę i Lisią Górę do domu.

Koniec
Wycieczka prawie fajna gdyby jeszcze była widoczność, ale cały czas jechało mi się bardzo dobrze, jakiś większych kryzysów nie miałem.
Komentarze
lemur89 | 20:24 poniedziałek, 28 października 2013 | linkuj
Zdjecia są bardzo dobre w pełni oddają klimat wyprawy i dotego są pożądnie opisane:)najgożej to chyba miałeś jak przyszło maszerować na szczyt Liwocza terenem,w takich sytuacjach szosowcom współczuje:)
lemur89 | 19:18 sobota, 26 października 2013 | linkuj
No Panie,ale dołożyłeś do pieca:))jednak się zdecydowałeś i pojechsłeś na Liwocz-gratuluje wyjazdu widocznośc nie dopisała ale itak bez tragedii,do tego po drodze porobiłeś fajne zdjecia i odwiedziłeś godne uwagi miejsce jak ten cmentarz,mój napis widze że zauważyłeś kiedyś w przypływie emocji go skrobnąłem terez.wstyd mi poprostu bo nie powinno sie tak bazgrolić...,
Komentuj